zwyczajna kobieta zwyczajna kobieta
1157
BLOG

Modlić się za Putina?

zwyczajna kobieta zwyczajna kobieta Polityka Obserwuj notkę 50

Zaczęłam pisać komentarz do notki Iwana Wyhowskiego (ten z Potopu?) pod tytułem Módlcie się o zdrowie Putina, albo skąd się biorą w Polsce dziennikarze”, ale zrobił się nieprzyzwoicie długi, więc umieszczam go tutaj.

Pisze Pan – „Chłopaki jeśli nie dajecie rady to może niech spróbują dziewczyny” – więc się odważę i rzucę to na szerszy plan. Według mojej kobiecej intuicji (nie jestem dziennikarzem, nie mam obowiązku być zorientowana) Putin NIE chciał i nie chce konfrontacji siłowej. Raczej możliwie pokojowe (no chyba że się nie da) podporządkowywanie kolejnych "ziem zabranych", i to raczej też nie dla względów ekonomicznych przede wszystkim, ale strategicznych.

Nawet mój kobiecy rozum wie, że Rosja wypchnąć się z dostępu do Morza Czarnego dać nie może, jeśli ma marzyć o utrzymaniu pozycji, którą zajmuje. Krym i Sewastopol mógł być ukraiński tak długo, jak długo Kreml tam rządził, a chyba jeszcze zanim nastał Majdan zaczęło się mówić o rewizji umowy w sprawie stacjonowania Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu, i to było oczywistą prowokacją. Bez względu na to, kto rządziłby na Kremlu, takich dyskusji puszczać płazem nie mógł. Czy był ktoś, kto tego nie wiedział (oprócz polskich dziennikarzy, naturalnie)? Niemożliwe. Ktoś chce nowego porządku (New Order?) w Europie, więc po Bałkanach przyszła kolej na Europę Środkową (Mitteleuropa?). Czy to ma być przygotowanie do World New Order? Więcej niż możliwe. Czy Rosja jest tym zainteresowana?

Wielka, imperialna, rozgrywająca i bogacąca się, czyli taka, jaka była przed awanturą ukraińską, w którą wdała się moim skromnym zdaniem z konieczności – oczywiście nie. Taka Rosja potrzebowała jeszcze jakiegoś czasu na ustabilizowanie gospodarki i odnowienie siły militarnej. Gdyby ten czas dostała, mogłaby myśleć o prawdziwym partnerstwie Euro-Azjatyckim, przy którym szanse partnerstwa Amero-Oceanicznego mogły stać się bardzo dyskusyjne. Czy jest możliwe, żeby nikt tego nie dostrzegł (oprócz polskich dziennikarzy i komentatorów)? Oczywiście nie.

Majdan Rosji odebrał te szanse i nie dał czasu na realizację ambitnego planu. Rosja jest coraz bardziej okrążona i od północy i od południa, nawet z bazy w Wietnamie już chcą ją Stany wypchnąć. To nie jest sytuacja, w której można długo czekać na rozwój wypadków. Wiele przemawia za tym, że właśnie tak widzą to centra decyzyjne w Moskwie. Z tego też powodu umiarkowany jak do tej pory, żeby nie powiedzieć kunktatorski Putin, może będzie musiał ustąpić komuś gotowemu do działań szybkich i radykalnych, a jeśli tak, to może rzeczywiście należy zacząć się modlić o zdrowie dla Putina, szczególnie tutaj, w Polsce.

Kiedyś żabom zachciało się mieć króla, więc zostały wysłuchane i dostały króla kija. Pływał po stawie nudny, sztywny, nieciekawy. Narzekały żaby, marzył im się król giętki, gładki, szybki – więc zostały wysłuchane i dostały węża…

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka